Aktorskie fiutki

Aktorskie fiutki odnoszą się do mojej rozmowy z pewnym teatrologiem, który wysnuł bardzo ciekawą teorię co do coraz częstszego pojawiania się męskich genitaliów na scenie teatru.

 

Ta rozmowa zaczęła się od tego, że ów teatrolog postawił odważną tezę, że im więcej pisze się na temat jakiegoś przedstawienia w formie wyjaśniającej przeciętnemu Kowalskiemu, co tak naprawdę autor miał na myśli i dlaczego przedstawienie, którego nikt nie rozumie jest genialne, tym słabszy jest to spektakl.

 

I tak, tak modne ostatnio kąpiele w pianie, mają oznaczać symboliczne oczyszczenie (doprawdy trudno było się domyślić), a kręcące wiatraczki nagie aktorskie fiutki są symbolem wyzwolenia spod dyktatu płci i uciemiężenia klasycznymi rolami płciowymi w społeczeństwie.

 

Skoro zostały już tak bezpardonowo poruszone w naszej rozmowie aktorskie fiutki, mój znajomy teatrolog posunął się o krok dalej w swojej teorii i postawił następną tezę, że aktorskie fiutki także są wyznacznikiem sukcesu spektaklu, bo im jest ich więcej, tym genialniejsze przedstawienie.

 

Potem nagle mój znajomy spoważniał i powiedział, że wie dlaczego żaden z tych obecnie tak wychwalanych, genialnych reżyserów, którzy najbardziej lubią aktorskie fiutki, nigdy nie zrobił i nie zrobi żadnej komedii.

 

Przyczyna jego zdaniem jest niezwykle prosta.

 

Jeśli chodzi o komedie, nie pomogą żadne długie tłumaczenia zaprzyjaźnionych recenzentów, nie pomoże żadna golizna, żadnej z płci i nie pomogą żadne aktorskie fiutki.

 

Wyznacznikiem udanej komedii jest bowiem śmiech widza.

 

Jeśli śmiech jest, przedstawienie jest udane. Jeśli go nie ma, to kompletna klapa.

 

I tymi słowy zakończył swój wywód, mój znajomA potem dodał, że na marginesie, jego zdaniem w dramacie, definicja udanego przedstawienia jednak jest podobna – albo przedstawienie Kowalskiemu się podoba, albo nie, a nagie aktorskie fiutki są tylko dla spoconych, drżących psudorecenzentów, papieży teatru i innych zwykłych fiutów.

 

A ja mogę tylko dodać

 

Amen.

 

 

 

 

(W celu uniknięcia nieporozumień, podobnych do tego, kiedy Pan Drewniak poczuł się dotknięty moim artykułem o festiwalowych podchujkach – https://kempinsky.pl/festiwalowe-podchujki/ zamieszczam poniżej znaczenie słowa fiut, oraz pragnę dodać, że nie miałem, relacjonując te rozmowę, na myśli żadnego konkretnego fiutka, ani aktorskiego, ani żadnego innego.)

 

fiut

1. członek męski fiutek, ptaszek, laska, pospkuśka, pospinteres, posptrzonek, wulgkutas,wulgchuj, wulgpała, wulggrucha, wulgkapucyn, wulgkoń, wulgzaganiacz, wulgflak2. wyzwiskokundel, łajza, ścierwo, skunks, palant, patafian, posppsubrat, pospsobaka,pospświnia, pospwesz, pospwsza, pospwszarz, pospmenda, pospgnida, pospskurczysyn,pospsukinkot, pospgnój, pospdupek (żołędny), pospwał, wulgkutas, wulgpierdoła, wulgskurwiel,wulgsukinsyn, wulgskurwysyn, wulgchuj (pierdolony/złamany), wulgpizda, wulgkurwa (męska),wulgpsi syn/zwis

 

www.synonimy.pl/synonim/fiut/


#teatr