Cichodajki polityczne

Cichodajki polityczne to następny felieton Anny Rychter  z cyklu „Przez dziurkę w kurtynie” o urokach życia w naszej mlekiem i miodem płynącej Polsce.

 

KRAJOBRAZ PO BITWIE, CZYLI POWYBORCZA PARTIA PROSTYTUCJI POLITYCZNEJ

cichodajki polityczneKiedy umilkły już surmy bojowe, łupy zostały podzielone między zwycięzców, siły polityczne ubrały się w modny przez najbliższe cztery lata płaszcz z podszewką, a szarpany zimnym wiatrem ostatni baner przegranego kandydata, osrany przez bezczelne ptaki, osunął się na ubitą ziemię, przyszła pora na tych, co w kampaniach wyborczych na wszelki wypadek zawsze stoją w przewiewnym rozkroku, zabezpieczeni polityczną antykoncepcją.

 

To Anonimowy Aktyw Powyborczej Partii Prostytucji Politycznej, złożony z Naprężonych Członków i Czujnych Cichodajek.

 

Sobie znanymi kanałami docierają tacy do Grona Szczytujących i ocierając się o rękawy drogich garniturów obowiązującego dress code , oferują swoje usługi, niczym wierne kundelki żwawo machając twardym ogonkiem, albo jak rozochocone kocice w marcowej rui, ostrzą  pazurki o kant nogawki wyprasowanych spodni.

 

Tak dwoją się i troją te wszystkie Czujne Cichodajki i Naprężone Członki, reklamując szeptanym marketingiem: tandetną służalczość, przejściową uległość, natychmiastową przydatność, całodobową dostępność i bezgraniczne oddanie, przypominają Aktualnym Łaskawcom, że przecież kiedyś coś ich łączyło: sąsiedztwo, piaskownica, dziewczyna, wypita wódka, zdjęcie na tle znanej budowli.

 

A teraz, w zamian za cokolwiek: urzędzik, fuchę, stanowisko, awansik, premię, ciepłą posadkę oni natychmiast są gotowi: współpracować, kolaborować, donosić, dostosować się, nastawić  dupy, bo przecież mają na utrzymaniu: żony, mężów, rodziny, dzieci, alimenty, a w perspektywie: niespłacone kredyty, pazernych kochanków (i), nowszy model auta, wczasy gdzieś Afryce, porcelanowe implanty do wstawienia w żuchwę, kupno większego domu i takie tam…

 

„Na bezrybiu i rak-ryba”, jak stwierdził dawno umarły filozof.

 

Trzeba mieć twarz, żeby móc sobie w nią napluć. Dupa to co innego – po odświeżeniu ma termin wątpliwej przydatności do spożycia – następne wybory.

 

Patataj, patataj, patataj…

 

Anna Rychter, Nowy Rok 2016

 

 

 

 

Przypisy:

 

Cichodajki

Cichodajka

Kurwa, dziwka, lafirynda. Dziewczyna, która się oddaje a często robi to po kryjomu udając świętoszkę.

 

www.miejski.pl/slowo-Cichodajka

 

 

 

 

  1. dać dupy

    wulgarnie: puszczać się; zaoferować usługi seksualne , otrzymując w zamian jakaś korzyśc;
    albo i bez korzyści po prostu wciąż oferować;

  2. dać dupy

    Oznacza zepsuć coś, schrzanić, nie sprostać zadaniu.

     

    www.miejski.pl/slowo-da%C4%87+dupy

     

 

 

 

 

Dress code

Dress code – zbiór zasad, dotyczących odpowiedniego dopasowania ubioru do okazji; jeden z elementów savoir-vivre.

 

Zasady te zależne są od regionu świata, państwa, religii czy kultury. Obecnie, za najbardziej uniwersalny uznaje się tzw. dress code zachodni.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dress_code

 

 

 

 

 

Anna Rychter

 

https://www.facebook.com/anna.rychter.12?fref=ts

 

 

„Przez dziurkę w kurtynie” to projekt literacko-medialny Anny Rychter i Grzegorza Kempinsky’ego, w którym na łamach tego bloga obnażamy absurdy i patologie polskiej codzienności, a może więcej….

 


https://kempinsky.pl/fejsbukowy-teatr/


#Polska