Cierpliwości trudna umiejętność

Cierpliwości trudna umiejętność – Osiągnę cel.  Może trochę później niż inni, ale za to z większą satysfakcją wynikającą z nieustępliwości.

 

Cierpliwości trudna umiejętność

 

Cierpliwości trudna umiejętność

Kochani, do muzyki niebawem powrócę, bo jako się rzekło istotna to dziedzina sztuki, rzucająca światło na drogę za mną i przede mną. A dawno ani słowa o niej nie napisałem. Powiedziałem, że będzie eklektycznie. Na tematy, które w danym momencie zaprzątają moją głowę.

Trudna umiejętność cierpliwości. Może nawet cnota cierpliwości. Cierpliwość jest w dzisiejszych czasach nie do przecenienia. Dlaczego. ? Dlatego, że w dobie szaleńczo szybkiej łączności, samolotów lecących prawie z szybkością dźwięku, chcemy mieć wszystko już. Migiem. Natychmiast.

Nie wszystko można mieć na pstryknięcie palców.

Wielka liczba ludzi, którym nie udaje się mieć wszystkiego już, teraz, w trzy sekundy, a najlepiej na wczoraj, zrozpaczona, bezradnie patrzy przed siebie, popada w depresję, że inni mają a ja nie. Część z nas przebąkuje o przegranym życiu.

Jak wydobyć się z dna swojej rozpaczy i wyjść na prostą ? Mianowicie taką bronią wydaje się być sztuka cierpliwości. Można też wziąć ze schroniska zziębniętego psa. Dziś moim zdaniem, cierpliwość wznosi się na poziom cnoty. Dołącza do cnót kardynalnych / platońskich / – Roztropności, Sprawiedliwości, Umiarkowania i Męstwa. Cnoty bowiem doskonalą charakter człowieka i jednocześnie stanowią ochronę przed złem. Ten wygra, ten wyjdzie na prostą , mimo wiatru w twarz, kto posiadł cnotę cierpliwości. Jeżeli dzień w dzień mozolnie będzie wykonywał swoją pracę , mając przed oczyma cel, zawsze go osiągnie. Może trochę później niż inni, ale za to z większą satysfakcją wynikającą z nieustępliwości.

Zawsze chciałem być w teatrze. Kiedy po maturze powiedziałem rodzicom, że popatruję nieśmiało w stronę Szkoły Teatralnej. Natknąłem się na absolutny brak aprobaty. Psychiczną Linię Maginota. Masz zdawać na Handel Zagraniczny. Inaczej będziesz musiał pójść do pracy, bo ni będziemy utrzymywać komedianta. Powiedział ojciec przy milczącej, jak Sfinks, mamie. Rozumiesz co to znaczy mieć poważny zawód ? Nie rozumiesz ! Pójdziesz na Handel Zagraniczny.I Koniec. Kropka. ( Scena jak z Historii Gombrowicza ). To były inne czasy. Musiałem iść, by uchronić się przed wojskiem.

Wiedziałem, kim chcę być. I będę. Gdybym się wtedy załamał. Poddał. Nigdy nie zrealizowałbym tego, czego chciałem.

Więc skończyłem studia. Odpracowałem piec długich lat w Centrali Handlu Zagranicznego ; Polimex – Cekop. Z zaciśniętymi zębami robiłem to czego nienawidziłem.

Co było w tym pozytywnego ? Nauczyłem się CIERPLIWOŚCI. po dziewięciu latach zdałem do Szkoły Teatralnej. Zostałem reżyserem. Potem dyrektorem dwóch warszawskich teatrów. Można ? Można!

Pomogła mi cnota cierpliwości. Nota bene, mama na jakiś miesiąc przed śmiercią, powiedziała : Chcę ciebie przeprosić za krzywdę, którą ci z ojcem zrobiliśmy.

Ja : Mamo, wszystko jest w porządku. Dostałem lekcję od życia , ale nauczyłem się CIERPLIWOŚCI. Woijtek

20 stycznia 2018
Wigilia rocznicy urodzin Mamy,

Wojtek Maryański


#cierpliwość