Głęboko Szczęśliwa w tym smutnym świecie

Głęboko Szczęśliwa – to kolejny odcinek znakomitej książki Anny Rychter pt. „Żyjąca w Polsce i inne stany nieważkości” o życiu codziennym Polek w naszym kraju miodem i mlekiem płynącym.

 

Głęboko Szczęśliwa

Głęboko SzczęśliwaGłęboko Szczęśliwa – Dobrze jest w tym smutnym świecie spotkać na porannych zakupach Głęboko Szczęśliwą.

Zatrzyma się zawsze, odstawi siaty i serdecznie porozmawia z człowiekiem.

Jest elegancka i wiecznie młoda. Nikt nie wie ile może mieć lat, bo ma duszę dziecka, chęć do życia piętnastolatki, urok dwudziestolatki, pełnię trzydziestolatki, mądrość czterdziestolatki, doświadczenie pięćdziesięciolatki, dłonie sześćdziesięciolatki, siwiznę siedemdziesięciolatki.

Jej zawsze możesz powiedzieć co cię trapi, co boli, dlaczego masz w oczach łzy. Wysłucha twojej historii, złapie oddech, spojrzy ci głęboko w oczy, pomyśli chwilę, uśmiechnie się i powie ci jak naprawdę jest.

Według niej nie jest aż tak źle. Nie ma powodów do narzekania.

Jeśli zdrowie szwankuje, to na pewno lekarstwa pomogą.

Jeśli brak ci forsy, ona może ci pożyczyć.

Jeśli nie masz pracy to wkrótce na pewno ją znajdziesz.

Jeśli mąż cię zdradza, nie kocha, to rozejrzyj się wokoło – jest tylu innych samotnych facetów.

Jeśli dzieci nie chcą się uczyć – daj im szansę – poprawią się na pewno – nikt z nas nie jest doskonały.

Jeśli czujesz się samotna i zagubiona – możesz zawsze odwiedzić Głęboko Szczęśliwą.

Jeśli chcesz komuś pomóc, spójrz na najbliższych – może potrzebują twojej uwagi, poświęcenia, chwili wolnego czasu na rozmowę.

Posłuchaj siebie – posłuchaj innych.

Zobacz siebie – dojrzyj  uciekające życie.

Wciągnij aż do płuc zapach pomarańczy w wigilijny wieczór, zobacz jak w kałuży  czerwcowego deszczu kąpią się wróble, rozetrzyj na dłoni białe płatki kwitnącej w maju wiśni, poczuj na stwardniałych stopach gorący piasek lipcowej plaży, zachłyśnij się liliowobiałym mrozem w styczniową noc, obejrzyj przy świecach stary album ze zdjęciami tych, których już nigdy nie zobaczysz, połóż się na trawie i zobacz, jak małe mogą być kwiatki i żuczki, zakop się w piasku pełnym igliwia z wykrotu w lesie, zatrzymaj swój czas w ruinach zamku przy drodze, posłuchaj z zamkniętymi oczami szelestu październikowych liści, przynieś do domu wielkanocny bukiecik fiołków i stokrotek, przytul najbliższą ci osobę, ze starej filiżanki wypij herbatę z cytryną, wsłuchując się w listopadową wichurę za oknem, zerwij sierpniowe zioła, płosząc szare pasikoniki, zrób z dzieckiem papierowy łańcuch na choinkę, zaśnij, wyobrażając sobie, że pływasz w ciepłym oceanie…

A wtedy… żeby się waliło i paliło, jej szczęśliwość już po kilku minutach udzieli się każdemu.

Głęboko Szczęśliwa… cóż to za dziwadło? Kto wypuszcza ją z domu, żeby wkurzała swoim optymizmem dobrych ludzi? Czy ona aby jest normalna? Jak można nie przeklinać, nie narzekać, nie pluć na cały świat?

Można, można. Spotkajcie Głęboko Szczęśliwą to sami zobaczycie.

Gdzie ona bywa? Na porannych zakupach. Jest elegancka i wiecznie młoda…

Anna Rychter
https://www.facebook.com/anna.rychter.12?fref=ts


#polska