Jordan – Zakamarki duszy

Witold Augustyński opublikował fantastyczną recenzję naszego Telewizyjnego Teatru pt. Jordan

Nie publikuje jej tylko dlatego, że jest ona dobra, ale także, a może przede wszystkim dlatego, że Witek dokonał ANALIZY przedstawienia pt. “Jordan”.

 

Czegoś, co jest coraz bardziej rzadkie we współczesnych recenzjach, które coraz częściej przypominają kąciki towarzyskie wzajemnego uwielbienia.

 

Tym bardziej ta recenzja jest dla mnie cenna:

 

 

 

jordan

 

 

 

JORDAN w Teatrze Telwizji

Opublikowano: Grudzień 28th, 2013 ˑ

 

“Tekst Anny Reynolds i Moiry Buffini przedstawia historię młodej matki, która morduje własne dziecko w przypływie szaleństwa. Dziewczyna niekochana, samotna, zagubiona w świecie, zaszczuta przez rzeczywistość i własne koszmary. Radzi sobie z życiem tak jak potrafi. A że radzi sobie marnie…, zauważamy z upływem spektaklu.

 

jordan

Ewa Kutynia

Jordan nazwano wiwisekcją duszy – rzeczywiście, wypruwa się tu bohaterce duszę i kroi ją na kawałeczki, na oczach widowni. Ale ja nazwałabym sztukę raczej studium szaleństwa; krok po kroku, po równi pochyłej razem z Shirley staczamy się w same odmęty obłędu.

 

Grzegorz Kempinsky, reżyser sztuki, bawi się naszymi uczuciami, ukazując kolejne zakamarki duszy bohaterki. Nie bez kozery piszę „bawi”, bo jest to kolejny spektakl Grześka, który wali mnie po głowie.

 

Sztuka ta jest nieteatralna, bardziej telewizyjna, niczym strona internetowa z wyskakującymi oknami pop up. Cały czas zastanawiam się jak wyglądał by spektakl bez kamer, podświetlanych teł, bez najazdów. Uświadamiam sobie, że to co Grześ pokazuje, to sztuka multimedialna, to dopełnianie się przestrzeni i sposobów widzenia, wielu perspektyw i płaszczyzn, w obrębie jednej bohaterki.

 

 Jordan upodabnia się do filmu, do sposobu widzenia poprzez internet, przybliża nam bohatera i daje możliwość wnikliwszego wejrzenia w jego przeżywanie, skupienie się na uczuciach. Od dłuższego czasu instalacje oraz intermedialność pojawiają się w sztuce, ale w teatrze, w takiej harmonii ze sztuką widzę je pierwszy raz. To rodzaj mikroskopu, który pozwala dostrzec to, co niezauważalne i rozważyć to, co na co dzień nam umyka. To tak, jakby nawigować kursorem, aby zrobić najazd, powiększyć, przybliżyć, zatrzymać, obejrzeć obiekt ze wszystkich stron.  Nie nazwał bym tego wiwisekcją, raczej jasnym i czytelnym przesłaniem, chwytliwym szeregiem spotów, multimedialną stroną, która pokazuje to, czego zwykle nie widzimy i zmusza nas do zastanowienia, spojrzenia pod innym kątem. Uwrażliwia, wyczula, ryje w głowie i powoduje, że stajemy się lepsi, bo wreszcie dostrzegamy fakty i zjawiska, a nie traktujemy je z codzienną obojętnością. Do mnie to przemawia, ba, wyzwala uczucia, emocje – czyli spełnia swoje zadanie.”

 

Sztuka JORDAN w Teatrze Śląskim, reżyseria: Grzegorz Kempinky, gra: Ewa Kutynia – emisja telewizyjna TVP Katowice 28 grudnia 2013

 

link do źródła:
https://www.augustynski.eu/jordan-w-teatrze-slaskim/


#GrzegorzKempinsky #EwaKutynia #Jordan #TeatrTV #TeatrŚląski