Szambo zalewa internet

Szambo zalewa internet – Od wyborów z przerażeniem i wielkim niesmakiem obserwuję to, co wylewa się z ust przegranych na internecie.

Nie muszę się zgadzać z PiS i wyborem Pana Dudy na Prezydenta, żeby z odrazą patrzeć na całe to szambo, które zalewa internet.

Niestety w większości płynie to z ust przegranych, tych, którzy uważają się za lepszych, bardziej światłych, bardziej europeiskich, bardziej tolerancyjnych.

Ja wiem i rozumiem, że trudno pogodzić się z przegraną, ale sami do jasnej ciasnej ciągle powołujemy się na demokrację! A to właśnie w demokratycznych wyborach przegrał Trzaskowski. Więc zamiast wylewać z siebie te relatywizujące moralność, demokrację i wolne wybory rzygowiny, może lepiej po prostu przyjąć mężnie przegraną i pracować nad lepszym jutrem, które nie może się sprowadzać do jednej jedynie słusznej tezy polegającej na “odsunąć PiS od władzy.

Jeśli ponad połowa głosujących wybrała inny model, to trzeba stworzyć dla nich nowy paradygmat, kreatywną alternatywę, a nie obrażać ich i nie przyjmować do wiadomości demokratycznego wyboru Polaków.

Dlatego z ogromnym poczuciem ulgi i wielką wdzięcznością, przeczytałem wpis Alexandry Kedry na jej facebookowej ścianie:

Tekst czytelny na komórce:
https://www.facebook.com/grzegorz.kempinsky/posts/10219340268431891

Szambo zalewa internet

Szambo zalewa internet

Alexandra pisze:

“Gratulacje dla wygranych.

Moja opcja była po drugiej stronie…

Nie wątpię, że każdy życzył dobrze swoim Rodakom i swojej Ojczyźnie. Wygrał najlepszy… choć zawsze jest trochę goryczy w przegranej.

W wielu kwestiach mam inne poglądy na świat, na życie.. ale na tym polega równowaga… niemniej, zawsze, każda waga musi w pewnym momencie drgnąć.. i drgnęła… prawie pół na pół, to też jednak wygranej stronie daje powód do refleksji… nie wszyscy myślą i czują tak jak my…

I teraz wielkie zadanie pana Prezydenta. Tak prowadzić swój urząd, by wszyscy poczuli się u siebie,nawet, jeśli nie są zwolennikami obecnego systemu.”

A dalej w komentarzach kontynuuje:

“Zawsze poznaje się innych, a i siebie samego, gdy trzeba stawić czoła prawdzie… szczególnie, gdy bywa niewygodna, trudna do zaakceptowania, i w jakiś sposób też przykra…

Życie to konkurs,do którego przystępujemy zaraz po urodzeniu, gdy zachwyca nami się cała rodzina… potem, z upływem lat, jest trudniej… i kiedy zrozumiemy, że nie uroda, kasa,czy stanowisko decyduje o tym, kim jesteśmy, dla niektórych jest już za późno… przegapić ten moment ,to nieszczęście… stąd właśnie biorą się frustraci, Gerzgorzu…

Nie mam zamiaru rzucać się na ziemię,wybuchać lawą, jak wkurzony wulkan.

Przyjmuję wybór połowy moich rodaków…więcej, niż połowy…

Pozostali mają inne, różne wizje… ważne żeby z tego powodu, nie spotykali się z ostracyzmem i negacją. Ale to tylko forma słów, zachowań, i postawy, nasze, mogą nas od tego uchronić.

Szanujmy samych siebie, a wtedy będziemy wzbudzać respekt, a nie złość,czy kpiny.

Ja też,gdy tu odbywają się czasem rozmowy, wkurzam się, i bez ogródek opieprzam tych, którzy tu rzucają mięsem, i maja niewybredne komentarze… krew nie woda, też mnie ponosi… ale nie mogę sobie pozwolić na to, czemu sama daje wyraz sprzeciwu.

Żyjemy dalej.

I dalej się przyjaźnimy…”

Alexandra Kedra
https://www.facebook.com/groups/1687486181500336/permalink/2663413227240955/

Brawo Olu!!!


#Wybory