Wchodzenie w rolę zmienia mózg
Wchodzenie w rolę zmienia mózg – o najnowszych badaniach naukowych, jak wchodzenie w rolę kompletnie zmienia aktywność mózgu aktorów.
Wszyscy aktorzy wiedzą, że wchodzenie w rolę jest bardzo specyficznym stanem ducha. Ostatnio naukowcy przebadali, co rzeczywiście dzieje się wtedy z mózgiem aktora.
Wchodzenie w rolę kompletnie zmienia aktywność mózgu aktorów, twierdzą naukowcy
Naukowcy z kanadyjskiego Uniwersytetu McMastera przeprowadzili badania, które udowadniają, że podczas pracy nad rolą mózg aktora zaczyna funkcjonować inaczej niż zazwyczaj. To pierwszy krok do zrozumienia nie tylko tego jak pracują aktorzy, ale także sposobu odgrywania ról społecznych w życiu codziennym.
Dowodzeni przez dr Stevena Browna akademicy przyglądali się aktorom przygotowującym się do występu w klasycznym szekspirowskim dramacie – Romeo i Julia. Badacze zadawali im związane ze sztuką pytania, na które artyści sceniczni musieli odpowiadać nie wychodząc z roli.
Druga część eksperymentu odbyła się już w laboratorium. Badani metodą rezonansu magnetycznego kanadyjscy aktorzy musieli rozpatrywać kolejne nawiązujace do Romea i Julii zagadnienia, analizując je z różnych perspektyw: swojej, osoby trzeciej i bohaterów sztuki. Kazano im też dzielić się swoimi spostrzeżeniami używając w tym celu brytyjskiego akcentu. W ten sposób ich mózgi badane były pod względem kolejności aktywowania płatów mózgowych.
Kiedy aktorzy odpowiadali na pytania po „wczuciu się” w rolę, reakcja ich mózgów była zaskakująca. Okazało się, że przyjęcie perspektywy fikcyjnej osoby działa na ten narząd dezaktywująco. Skutkiem jest globalne zmniejszeniem aktywności mózgowej w niektórych częściach kory przedczołowej – części płata czołowego, odpowiadającej za działanie pamięci roboczej, planowanie ruchów i działań oraz analizowanie ich konsekwencji. Wpływa także hamująco na spontaniczne i często gwałtowne stany emocjonalne.
Okazuje się, że kiedy wchodzisz w rolę, jesteś stłumiony. To prawie tak, jakby postać którą grasz tobą zawładnęła.
dr Steven Brown
Warto dodać, że w badaniu, którego wyniki opublikowano na stronie Royal Society Open Science, wzięli udział aktorzy wyspecjalizowani w tzw. Metodzie Stanisławskiego. Chodzi o stworzony przez rosyjskiego reżysera teatralnego na początku XX wieku zbiór technik aktorskich, który oparty jest na realizmie psychologicznym postaci i czerpaniu z własnych odniesień, przeżyć wewnętrznych i wspomnień. Metoda ta jest popularna nie tylko w teatrze, ale i w filmie. Najbardziej znani jej „wyznawcy” to m.in. Daniel Day-Lewis, Robert De Niro i Christian Bale.
#aktorstwo