Co ci mówi twoja złość?

Co ci mówi twoja złość? – Gniew sam w sobie nie jest złą rzeczą. Gniew staje się problemem, gdy nie potrafimy sobie z nim poradzić.

Gniew jest często wynikiem nagromadzonych napięć i lęków. Nie warto jest ignorować gniewu, lecz lepiej zastanowić się, co ci mówi twoja złość i co jest jej prawdziwym podłożem.

 

Z drugiej jednak strony, jak powiedziała moja znajoma lekarz psychiatra, kiedy zapytałem ją czy wszystko ze mną w porządku, że tak się wściekam za kierownicą; “- Lepiej, żebyś przeklinał w aucie, niż prał swoją żonę po pysku”.

 

 

 

Co ci mówi twoja złość

 

 

 

Co ci mówi twoja złość?

Dlaczego tak się denerwujesz? Posłuchaj, co próbuje powiedzieć ci twoja złość

Czy ostatnim razem, gdy poczułaś irytację, rozdrażnienie albo złość, zatrzymałaś się, żeby posłuchać tego, co podpowiada ci umysł? Nie? To popełniłaś duży błąd.

 

Korki, praca po godzinach, kłótnia z partnerem czy dzieci, które za nic nie chcą cię słuchać. Nigdy nie może być idealnie. Każdy dzień dostarcza nowych powodów do złości i rozdrażnienia. Jeśli czujesz, że emocje dosłownie cię „zalewają”, że nie masz nad nimi żadnej kontroli, czas się zatrzymać i przyjrzeć swoim myślom.

 

Zarządzaj swoimi myślami

Gniew nie jest złą rzeczą. Z punktu widzenia ewolucji odgrywa ważną rolę w naszym przetrwaniu.

 

„Dzięki niemu wiemy, że zostaliśmy skrzywdzeni” — mówił Ryan Martin, profesor psychologii na University of Wisconsin, podczas wystąpienia na konferencji Ted. Dodał również: „Kiedy twoje serce zaczyna bić szybciej, a twarz robi się czerwona z gorąca, gniew zwiększa przepływ krwi, przygotowując się do ostatecznej rozgrywki. To nasza reakcja, która daje nam energię do stawienia czoła niesprawiedliwości”.

 

Gniew staje się problemem, gdy nie potrafimy sobie z nim poradzić. Jak więc do tego nie dopuścić? Zarządzając myślami.

 

Chociaż wybuch wściekłości może nas informować o zagrożeniu (nawet jeśli chodzi tylko o naszą reputację) to myśli, które za nim idą, określają naszą reakcję. Prof. Martin postanowił zagłębić się w myśli kryjące się za złością i dowiedzieć się: jakie złe myśli skłaniają ludzi do działania? Czy niektóre mogą być bardziej szkodliwe niż inne?

 

Rozpoczął od przeprowadzania ankiet, w których prosił przypadkowych ludzi, aby opowiedzieli o ostatniej rzeczy, która ich rozgniewała. „Chciałem, aby było jak najbardziej realistyczne” — tłumaczy.

 

Wnioski? Chociaż wydaje nam się, że nasze emocje i myśli są wyjątkowe, to nieprawda. Są zaskakująco uniwersalne. Im więcej pojawia się w nas gniewnych myśli, tym większe prawdopodobieństwo, że będziemy bardziej wściekli (i że wyładujemy ten gniew na sobie i na innych).

 

Co mówią do nas nasze emocje?

Odpowiedzią jest empatia. Prof. Martin opowiada, jak pewnego dnia jechał za samochodem, który poruszał się bardzo wolno. Jego pierwszą reakcją była wściekłość. Miał ochotę wyzywać kierowcę i pokazać mu, gdzie jego miejsce. Ale zamiast tego zatrzymał się i spróbował postawić na miejscu kierowcy.

 

Zamiast ignorować nasz gniew, Martin proponuje, żebyśmy zobaczyli, co ta emocja próbuje nam powiedzieć. Jeśli złość ostrzega nas przed czymś, co nam zagraża albo jest niesprawiedliwe, nie warto jej po prostu jej lekceważyć: „Naprawdę chcę, aby ludzkie myśli dokładnie odzwierciedlały to, co dzieje się w otaczającym nas świecie”.

 

Na przykład weźmy sytuację, w której kierowca wycofuje się i prawie cię uderza. „Jeśli myślisz, że on lub ona musiał/a mnie cię nie widzieć, możesz okłamywać sam siebie. Zamiast tego i zamiast mściwych myśli czy obelg, skup się na faktach. Samochód jest cały. Nie wyrządzono żadnej szkody” — podkreśla Martin. W ten sposób, zamiast złości, możemy wręcz poczuć wdzięczność. Ale — jak ostrzega ekspert — zmiana sposobu myślenia wymaga cierpliwości i praktyki. „Myślę, że zmieniłem sposób, w jaki wchodzę w interakcję ze światem. Ale to nie znaczy, że się nie wściekam. Daleko mi do tego. Właściwie czuję, że bywam bardzo zły, ale myślę, że częściej i mocniej niż większość ludzi zastanawiam się nad swoim gniewem” — dodaje.

 

https://urodazycia.pl/psychologia/dlaczego-sie-tak-denerwujesz-


#Złość