Nowa klasa inteligencji

Nowa klasa inteligencji – Od ponad 3 dekad robi się wokół nas coraz głupiej i głupiej, a inteligencja, jako klasa przestała już istnieć.

Teraz liczy się prawie wyłącznie kasa, a autorytety przestały kompletnie funkcjonować, albowiem, ci, od których powinniśmy wymagać wysokiej etyki i moralności, plotą kompletne androny byleby pozostać przy korycie władzy i pieniędzy. Co zatem zrobić, żeby wykształciła się nowa klasa inteligencji?

 

Tekst czytelny na komórce:
https://www.facebook.com/grzegorz.kempinsky/posts/10219959406069945

 

 

Nowa klasa inteligencji

 

 

Nowa klasa inteligencji

“Po zakończeniu II wojny światowej z trudem podnosiła się polska kultura (w tym – polski teatr).

 

Nie było również łatwo o dostęp do literatury pięknej, już nie wspominając o spektaklach.

 

Proces odbudowywania polskiej inteligencji był długi i skomplikowany, ale ludzie radzili sobie jak potrafili. Bratnia Pomoc Studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego na przykład ułatwiała zainteresowanym dotarcie na spektakl sprzedając bilety w Księgarni Akademickiej oraz… przed stołówką w akademiku.

 

A wprowadzenie do przedstawienia przygotowywały często wielkie nazwiska polskiej humanistyki. “

 

Czytamy na stronie
https://www.facebook.com/ciekawostkiteatralne/posts/3646085895410952

 

 

A ja się w skrytości ducha zastanawiam, co zrobić, żeby odbudować polską inteligencję, która kompletnie zanikła, jako klasa społeczna i autorytet obywatelski w trakcie 30 lat hiperkapitalistycznej wolności.

 

Te ostatnie trzy dekady ultrakonsumpcjonizmu zmieniły przecież nas z obywateli w konsumentów, a wartości wyższe takie, jak sztuka, kultura, teatr, film, poezja, literatura, inteligencja, wrażliwość, dobro, piękno, etc. kompletnie przestały się liczyć.

 

Teraz liczy się prawie wyłącznie kasa i kto jest bardziej rozpoznawalnym celebrytą, czyli tak naprawdę nikim.

 

Mądrość, wykształcenie, itp. nie mają już prawie żadnej wartości w hierarchii społecznej, a autorytety przestały kompletnie istnieć, albowiem, ci, od których powinniśmy wymagać wysokiej etyki i moralności, plotą kompletne bzdury byleby pozostać przy korycie władzy i pieniędzy.

 

I co można zrobić z tym wszystkim?

 

Nie wiem. Nie mam na to odpowiedzi. Ale wiem, że to mi wadzi i przeszkadza, ponieważ świat wokół mnie robi się co raz bardziej jałowy.

 

Dlatego nie jęczę, nie roszczę, nie wymagam, a jedynie próbuję uprawiać swój własny ogródek i banalnie rzecz ujmując próbuję nieść kaganek oświaty i kultury wśród ten coraz ciemniejszy lud, który nas otacza.

 

Wydaje mi się, że nic innego nie można zrobić. Trzeba zacząć od siebie i od swojej własnej wycieraczki pod drzwiami. Jeżeli posprzątamy najpierw wokół nas samych, to może będzie odrobinę czyściej na świecie i takich wysp oświecenia będzie coraz więcej, aż w końcu odrodzi się nowa klasa inteligencji?


#Inteligencja