Pasja rodzi profesjonalizm

Pasja rodzi profesjonalizm – Jak ważna w życiu jest prawdziwa pasja, albowiem wszystkie najważniejsze decyzje rodzą się w sercu.

Jaka szkoda, że większości polskich reżyserów i dyrektorów teatru brakuje prawdziwej pasji. Może gdyby byli prawdziwymi pasjonatami, to mapa teatralna wyglądałaby inaczej, albowiem polski teatr nie byłby wtedy w większości amatorszczyzną, a teatrem prawdziwym i profesjonalnym.
Bo tak to właśnie jest, że pasja rodzi profesjonalizm.

Pasja rodzi profesjonalizm

Psycholog, Jacek Walkiewicz, powiedział:

“Profesjonalizm nigdy nie jest dziełem przypadku. Pasja rodzi profesjonalizm, profesjonalizm daje jakość, a jakość to jest luksus w życiu…”

Zgadzam się z tym w pełni i jest to prawda w życiu nadrzędna, która dotyczy wszystkich dziedzin, ale szczególnie dla mnie bolesny, jest brak profesjonalizmu w teatrze.

Zbyt wielu w tej branży jest kalkulujących dyrektorów i reżyserów, którzy często pod płaszczykiem górnolotnych haseł, mają tylko na uwadze własny partykularny interes. Kombinują i kręcą, byleby tylko nachapać się jak najwięcej, byleby mieć jak najwięcej władzy, blichtru, sławy i pieniędzy.

A prawdziwy, uczciwy i dobry teatr, dokładnie tak, jak profesjonalizm, bierze się wyłącznie z pasji.

Mam zwyczaj mówić, że nagrody, sława, blask i pieniądze, owszem, są bardzo miłe, ale są jedynie skutkiem ubocznym uczciwie wykonywanego zawodu.

Pojmuje mój zawód, jako misyjny i wiele już razy doświadczałem, jak dzięki prawdziwej pasji i zaangażowania, można dokonać rzeczy wielkich. Bez kolosalnych budżetów, bez zgrai skorumpowanych krytyków merdających ogonami wokół, bez wsparcia UE, województwa, miasta, a nawet makroregionu.

Kiedy ludzie czują, że płoniesz, sami zaczynają także płonąć. Owszem to frazes, ale frazes ma swoją ogromną moc, bowiem tak samo, jak mądrość ludowa, bierze się z wielu pokoleń doświadczeń.

Dlatego najzwyklej w świecie jest mi przykro, patrząc jak nasza teatralna branża tonie, albowiem jest w rękach, koniunkturalistów, karierowiczów, zimno kalkulujących drani, ignorantów, szkodników i zwykłych, przekupnych szmat.

Mam głębokie przekonanie, że teatr i tym razem się wybroni, bo wychodził zwycięsko z o wiele trudniejszych opresji, ale ostatnie 30 lat jest na zawsze mrocznym i straconym czasem w historii polskiego teatru.

Szkoda mi teatrów, aktorów, zespołów technicznych i innych zaangażowanych osób, których w teatrach jest wielu, ale najbardziej jest mi szkoda widzów, którzy najzwyklej w świecie póki co, rzadko kiedy mają na co do teatru chodzić.

Amen.


#teatr