Polski cud polityczny

Polski cud polityczny – Jak w Polsce z powodu kiepskiego prawa wyborczego szerzy się najgorszy oportunizm i korupcja polityczna.

Chyba tylko w takim kraju, jak Polska jest możliwe, żeby do parlamentu dostała się partia, której w ogóle nie było, kiedy odbywały się wybory. To dopiero polski cud polityczny!

 

 

 

Polski cud polityczny

 

 

 

 

Polski cud polityczny

Joanna Mucha to kolejny po posłance Hannie Gill-Piątek i Jacku Burym transfer do ugrupowania, na którego czele stoi Szymona Hołownia. Pełno tego w mediach i wszyscy się tym jarają, zupełnie nie zważając na fakt, że kulawe prawo wyborcze w Polsce, ponosi winę za to, że w naszym parlamencie jest tak dużo chorągiewek, oportunistów i korupcji politycznej.

 

W cywilizowanych krajach, jest tak, że jeżeli jakiś członek jakiejś partii wybrany do parlamentu zmieni ugrupowanie, natychmiast traci miejsce w ławie parlamentarnej i zajmuje je inny członek tej samej partii, z tego samego okręgu wyborczego, który był pierwszy pod kreską.

 

W naszym mlekiem i miodem płynącym kraju, szanowni państwo parlamentarzyści zachowują się, jakby to były wybory prezydenckie i wyborcy głosowali na nich, a nie na partie, które reprezentują.

 

Dzięki tej patologii, która pozwala na takie polityczne śmieci, jak np. Michał Kamiński, który był już chyba we wszystkich ugrupowaniach, Radosław Sikorski, który zmienił barwy, kiedy tylko dostał kopa w cztery litery od PiS i ostatnio pani Joanna Mucha, sprzedawały się za stanowiska, miejsca na listach itp. etc., korupcja polityczna ma się znakomicie i nic nie wskazuje na to, żeby ten fakt miał się zmienić, albowiem zamiast dyskutować o istocie problemu, który pozwala na takie polityczne wynaturzenia, media wolą podniecać się, kto z kim i za co.

 

A póki ten stan się nie zmieni i wraz z immunitetem poselskim takie archaizmy polityczne, jak ten nie wylądują na śmietniku, dalej w Polsce będzie kwitło rozdawnictwo stanowisk, korupcja i demoralizacja ludzi, którzy powinni pojmować swoją pracę, jako służbę narodowi, a nie drogę do łatwej i intratnej kariery w zamian za wygodne zmienianie poglądów i de facto w związku z tym, po prostu oszukiwanie wyborców, którzy głosowali na partię, którą dana osoba reprezentowała w trakcie wyborów.

 

Amen.


#polityka